MECHANIZMY WŁADZY - SAMOBÓJSTWO GDAŃSKIEJ "SZTUKI KRYTYCZNEJ".

 

Waldemar Szak

Fragmenty tekstu, który został opublikowany w piśmie Explorer, nr 1/ 2002 oraz na www.SPAM w grudniu 2006.

 

/.../ Trzeba przede wszystkim pamiętać, że pierwsze niezależne organizacje pozarządowe o profilu artystycznym powstały w Gdańsku z inicjatywy artystów, którzy faktycznie musieli rozwijać swą świadomość społeczną, gdyż faktycznie działali w programowej opozycji do oficjalnych struktur władzy jeszcze w okresie przełomu epok politycznych.

Tak działali artyści z grupy Tot Art. i galerii C 14. To ci artyści założyli, wpierw: Fundację Tot Art. (1990), później współtworzyli Stowarzyszenie Klub Inicjatyw Społecznych (1991), gdzie działała galeria C 14 (Awsiej, Kabala, Rogulski), a następnie stworzyli Fundację Tysiąc Najjaśniejszych Słońc (1992) (Rogulski). Oni także doprowadzili do rejestracji Fundację Otwarte Atelier (1992) wciągając w ten ruch samoorganizowania się Klamana, który dotychczas realizował swoje projekty w oparciu o uczelnię. (*28)(*29)(*30)

Założona i prowadzona przez Klamana, Fundacja Wyspa Progress (1994) naśladowała później po prostu to, co wcześniej stworzyli artyści nurtów faktycznie niezależnych, działających bez takiego parasola ochronnego jaki miała Wyspa w postaci łożącej na jej utrzymanie gdańskiej uczelni (ASP). Brak takiego parasola ochronnego zawsze popychał artystów z C 14 i Tot Artu do szukania własnych rozwiązań. Zupełnie inaczej niż Wyspa, która, jak historia pokazuje, od początku dążyła do wpisania się w mechanizmy oficjalnej władzy.

CZYSTKA W TERENIE

Hipokryzja towarzysząca gdańskim przedstawicielom i kreatorom sztuki krytycznej towarzyszyła im także na płaszczyźnie relacji z innymi grupami i opcjami artystycznymi.

Szyłak i Klaman pamiętni sporu tego ostatniego z Rogulskim w 1994 roku - sporu, dotyczącego przeznaczenia Łaźni - czynili wszystko aby wymazać te postawy artystyczne, które zaprzeczały lansowanym przez nich tezom o gładkim i pożądanym przez artystów przeobrażeniu się Łaźni z miejsca służącego undergoundowej wspólnocie do instytucji uzależnionej od decydentów politycznych. (*31)

W 1994 roku Rogulski jasno sprzeciwiał się takiemu obrotowi sprawy. Zapłacił za to zresztą dużą cenę. (*32)(*33) Przez kilka lat, /prowadząc w tym czasie galerię Spichrz 7 a potem Spiż 7/ był zwalczany, blokowany i wymazywany z rzeczywistości artystycznej gdańskiej sceny (*34).

Pozycja Szyłak /dyrektor CSW/ i Klamana /kurator CSW/ oparta na statusie jaki dawała im władza nad Łaźnią umożliwiała im niemal bez ograniczeń dyktować warunki dla większości artystów. Tych, którzy jak Rogulski nie podporządkowali się im, po prostu tępiono. Pomijano ich udział w tworzeniu Łaźni w okresie jej początków, rozbijano projekty wystaw, także międzynarodowych, do których zapraszano tych konkretnych artystów, wpływano na kuratorów wystaw aby nie zapraszali wskazanych artystów. (*35)(*36)(*37)(*38) Lista tego typu poczynań jest długa, a z żądaniami dyrektor Szyłak liczono się.

Za tym wszystkim stała obawa, że manipulacje związane z przekształceniem Łaźni w posłuszne narzędzie nowej władzy wyjdą na jaw i osłabią ich pozycję. /.../

CZYSTKA W UMYSŁACH

Od roku 1999 doszedł do tego jeszcze jeden element, tym razem natury ideologicznej. Stworzony przez Rogulskiego i realizowany w galerii Spiż 7, projekt pt: "Poza Postmodernizm" przekraczał założenia ideologiczne sztuki krytycznej. Ten śmiały projekt opisujący przeobrażenia świadomości ludzkiej i jej kształtowanie się na przestrzeni ewolucji kulturowej i cywilizacyjnej wskazuje m.in. na rolę i znaczenie światopoglądu dla procesu interpretacji zjawisk kulturowych i artystycznych. Zarazem zmienia perspektywę patrzenia na te zjawiska z antropocentrycznej, na szerszą: transmentalną i kosmocentryczną.

Znaczenie i rola sztuki krytycznej nieco maleją w tej szerszej perspektywie, dla której kontekst socjologiczny i społeczny, jako ten zakorzeniony w strukturach mentalnej dialektyki, jest o wiele mniej istotny od samego procesu transformacji świadomości, od faktycznej "transcendencji ponad mentalne ego" /projekt Poza Postmodernizm/ (*39)(*40)(*41)(*42).

Działania dyrektor CSW, Anety Szyłak wymierzone przeciwko Rogulskiemu i jego galerii, przez kilka lat sprawowania przez nią władzy nad największą instytucją kulturalną w Gdańsku deprecjonują jej tezy o "holistycznym spojrzeniu" sztuki krytycznej. (*43) Będąc głównym Gdańskim ideologiem sztuki krytycznej, twierdzącym, iż sztuka ma szczerze obnażać kłamstwa władzy i tabu społeczne, równocześnie sama postępuje w tym czasie jak totalitarny aparatczyk niszczący to wszystko co przekracza jej własne pojmowanie i co jest różne od jej własnego punktu widzenia i własnej ideologii.(*44) Wtóruje jej oczywiście Klaman.(*45)

Jest pewną ironią losu, że program kierowanego przez Szyłak Centrum podnosił kwestię współczesnej tożsamości i "kryzysu tożsamości". (*46)

Tak zwana sztuka krytyczna, w olbrzymim stopniu sama jest rezultatem kryzysu tożsamości. Kryzysu, który pojawił się gdy dotychczas jednoznaczne role /obecne tak natrętnie w modernistyczno-totalitarnym systemie/ straciły swoje znaczenie. Wyrazem tego kryzysu była /jest zresztą nadal/ sprzeczność pomiędzy tezami głoszonymi przez "krytycznych" artystów i teoretyków, a ich własnym postępowaniem: Powołując się na pluralizm postaw postmodernistycznego świata twierdzą oni: "iż wszystkie moralne postawy na świecie są równoważne". To założenie daje im prawo do, jak twierdzą: demaskowania władzy, nierówności społecznych etc. Równocześnie sami postępują tak, jakby to ich własna postawa, była tą jedyną i najlepszą. Utrzymują w ten sposób bardzo elitarny pogląd, który równocześnie zaprzecza ich własnej elitarności: "wszystkie postawy są równe" - ale nie toleruje się innych poglądów. W imię tolerancji powadzą więc bezlitosną walkę z innymi nurtami światopoglądowymi i artystycznymi stosując bezrozumną polityczną poprawność.

/.../

 

Przypisy do przytoczonych fragmentów tekstu.

*28. Tot art. - katalog: jesteśmy ariergardą narodowej kultury -pilnujemy by nikt nie wyrżnął jej w dupę". Wydawnictwo Tot Art. 1993. Tot art. katalog. BWA Legnica. 1992. Oraz Tot art. Przedproża nr 9. Maj 1991.

*29. Metafizyka społeczna, nr 1. 1994.

*30. TNS. Wydawnictwo Sz,sz,sz... fundacji TNS 2000. Gdańsk.

*31. Aneta Szyłak. . "Od anarchisty do obywatela" - zmiany koncepcji artysty i miejsca sztuki w działaniach galerii Wyspa. Balkon 1,2. 1997. Polskie dosssier. Budapeszt. Węgry.

*32. Manifest galerii Auto da fe w dawnej łaźni Miejskiej. Wydawnictwo Sz,sz,sz fundacji TNS. 1993. Gdańsk. Także TNS. 2000. Gdańsk.

*33. Krzysztof Jurecki. "Ostatni niezależni czyli galeria Spichrz 7 i Spiż7" TNS. Wydawnictwo Sz,sz,sz fundacji TNS. 2000. Gdańsk.

*34. Krzysztof Jurecki, "Kupiona niezależność", Art & Business, 2000, nr 12, s. 48-49

*35. Rozbicie projektu wystawy sztuki współczesnej z Gdańska w Wiedeńskim centrum sztuki WUUK . W wystawie miały wsiąść razem udział galeria Wyspa i Spichrz 7. Projekt został rozbity przez Wyspe z uwagi na zaproszeniedo projektu galerii Rogulskiego. Tadeusz Łukowski. "Historyczny substrat czyli historia powstania i upadku Otwartych Pracowni w dawnej łaźni Miejskiej w Gdańsku i co z tego wynikło." Żywa galeria nr. 2000. Łódź. oraz TNS. 2000. Gdańsk.

*36. Pominięcie galerii Spiż 7 w tekstach, katalogu i wystawie pt: "Negocjatorzy sztuki" mającej wg. tekstu wstępnego Anety Szyłak obiektywnie prezentować zjawiska artystyczne trójmiasta.

*37. Hans Kaliwoda. "Bureaucrazy can change your life!" Katalog Eropart'rain - Polska/Nederlalndy. Wydawca: Stowarzyszenie Blindpainters. Postbus 1136 1000 BC Amsterdam. 2000. Niderlandy. Tekst jest potępieniem manipulacji z jaką organizator z Holandii spotkał się ze strony fundacji Wyspa Progress. Projekt Kaliwody pt: Europartrain w Gdańsku, w ramach stałej współpracy pomiędzy Wydziałem Kultury UM w Gdańsku a Wyspą Progress został, tak jak wszystkie inne kontakty z zagranicy, skierowany właśnie do Wyspy Progress. Organizatora zwodzono przez dłuższy czas po czym możliwość jego projektu w Gdańsku całkiem uniemożliwiono. Wyspa Progress była niewydolna aby samemu obsłużyć projekt ale ukryła go przed innymi podmiotami artystycznymi w Gdańsku.

*38. Na skutek nacisków Grzegorza Klamana i Anety Szyłak kurator wystawy w Brukseli w Belgii, Kazimierz Piotrowski oraz J. Vodek z Atelier 340 Muzeum wycofali swą wcześniejszą propozycję skierowaną do Marka Rogulskiego o wzięcie udziału w wystawie "Irreligia" w Brukseli. Ostatecznie przeważył argument Anety Szyłak, która po jednaj stronie szali położyła udostępnienie CSW Łaźnia dla prezentacji wystawy w Polsce pod warunkiem, że w wystawie w Belgii nie weźmie udziału Rogulski.

*39. TNS. Poza postmodernizm. 2000. Gdańsk.

*40. Archiwa Fundacji TNS o projekcie Poza Postmodernizm dotyczące realizacji projektu w galerii Spiż 7 w Gdańsku oraz m.in. w BGSW w Słupsku, CSW Zamek Ujazdowski w Warszawie, Muzeum Sztuki w Łodzi i innych.

*41. Sebastian Wisłocki "Nowa swiadomość" Gazeta Morska - lokalny dodatek do gazety Wyborczej. 26 kwietnia 2000. Sebastian Wisłocki. "Nowe życie, nowa sztuka" tamże, 19-15 stycznia 2001.

*42. Poza postmodernizm. Wydawca PGS Sopot. 2001. Sopot.

*43. Aneta Szyłak. Negocjatorzy sztuki. Wobec rzeczywistości. CSW Łaźnia. Styczeń - marzec. 2000

*44. Założenia programowe CSW Łaźnia. Druki informacyjne oraz strona Internetowa CSW Łaźnia w roku 2000.

*45. Krzysztof Jurecki. "Kupiona niezależność", Art & Business, 2000, nr 12, s. 48-49

*46. Wystawa Negocjatorzy sztuki. Wobec rzeczywistości. CSW Łaźnia. Styczeń - marzec. 2000.